W ostatnich dniach na nowo pochłonęła mnie papierowa wiklina. Powoli dochodzę do wprawy w skręcaniu rurek. Na początek wyplotłam dwa koszyczki.
Koszyk o średnicy 16 cm. Pomalowany bejcą w kolorze ciemnego orzecha i polakierowany.
Koszyk o średnicy 10 cm. W stanie "surowym" i chyba taki zostanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz