Długo o takim marzyłam. Uszyłam go ręcznie, ponieważ moja maszyna do szycia jeszcze ze mną nie współpracuje tak jakbym chciała. Sukienkę ozdobiłam tasiemką i wyhaftowałam serduszko.Przyznam szczerze, że nie mogę się na niego napatrzeć.
Filcowy ptaszek.
Dziękuję Małgosi za wyróżnienie i zapraszam Was do niej:
Witam nowych obserwatorów i dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam.
Sama radość na niego patrzeć,ta sukieneczka,to serducho jest boski.:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tildy! cudeńko!
OdpowiedzUsuńcudnie!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczna panienka :)
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, naprawdę uroczy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam